„ Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc,
to nie lustro trzeba zniszczyć…
To Ciebie trzeba zmienić! ”
Dzień jak co dzień… Budzisz się rano… Spoglądasz na zegar… Leniwie przeciągasz się i wstajesz. Kierujesz się do łazienki… Patrzysz w lustro i co widzisz?
Rozanieloną osobę, która wie czego chce i jest dumna ze swojego życia, a także tego kim jest? A może stłumionego małego człowieczka, który co ranka pędzi do pracy, na uczelnię… wraca do domu, wypełnia obowiązki po czym kładzie się spać, by następnego dnia znów wstać i kontynuować swój codzienny rytuał… A gdy spogląda w lustro słyszy tylko jedno zdanie w swojej głowie „JESTEM DO NICZEGO”.
Brzmi znajomo?
Jeszcze do niedawna moje życie wyglądało bardzo podobnie. Nigdy nie należałam do osób, które nie mają ambicji. Wręcz przeciwnie! Wymagałam od siebie więcej aniżeli od innych. Nigdy nie mówiłam sobie „Brawo! Udało Ci się! Możesz być z siebie zadowolona!”.
Zawsze myślałam „Mogło być lepiej!” czy też „Nie dałaś z siebie wszystkiego!”.
Parę dni temu uświadomiłam sobie, że to właśnie ja sama jestem swoim największym sojusznikiem i przyjacielem. Pora uwierzyć w swoje siły i zaakceptować siebie taką jaka jestem… wraz ze swoimi niedoskonałościami. Zaakceptujmy fakt, że pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić. Warto zatem skupić się na tych stronach, które potrafimy ulepszyć. Pracuj zatem nad cechami, które możesz zmienić jednocześnie oswajając się z tymi, które są od nas niezależne.
Pogódź się ze swoją przeszłością, żeby nie niszczyć teraźniejszości i przyszłości! Wybacz sobie swoje błędy. Nikt nie jest perfekcyjny i każdemu zdarzają się chwile słabości i niepowodzeń.
To co było już nie wróci i nie masz na to najmniejszego wpływu. Jedyne co możesz zrobić to zadbać o to, aby teraźniejszość i przyszłość były wspaniałe.
Nie podążaj za wykreowanymi przez media i świat show biznesu perfekcyjnymi sylwetkami kobiet i mężczyzn. To tylko iluzja. Bądź prawdziwym człowiekiem z krwi i kości… takim, który nie boi się popełniać błędów, ale wybaczaj je sobie i wyciągaj odpowiednie wnioski!
Pokochaj siebie, a świat zrobi to samo!
A teraz spójrz na swoich znajomych na facebook’u czy też na listę kontaktów w telefonie. Zrób proszę jeszcze jeden mały krok… Wybierz 5 osób, z którymi mógłbyś utknąć na bezludnej wyspie na miesiąc!
Gotowe? Świetnie!
Skoro już tutaj jesteś to wskaż proszę 5 cech, które łączą tych ludzi…
Czy pojawiło się wśród nich cechy typu: serdeczny, zabawny, pomocny, bezinteresowny, odpowiedzialny? Krótko mówiąc, wybrałeś pewnie te osoby, które mają pozytywny wpływ na Ciebie i Twoje otoczenie. Tak też jest w życiu… Powinniśmy ograniczać do minimum kontakty z ludźmi, którzy ciągle narzekają, zazdroszczą Ci i cieszą się z każdego Twojego niepowodzenia. Te toksyczne przyjaźnie zawsze będą wprawiały Cię w zły nastrój i sprawią, że poczujesz się… w najlepszy przypadku… przybity.
Otaczaj się ludźmi, którzy Cię inspirują i sprawiają, że masz chęć pracować nad sobą.
Ostatecznie… realizuj się i spełniaj swoje marzenia!!!
Myśl pozytywnie i dodawaj sobie odwagi, bo kto ma Cię wspierać jak nie Ty sam?!
Na koniec mam do Ciebie małe zadanie… Skoro dobrnąłeś do tego momentu to nie będzie ono dla Ciebie żadnym problemem! Każdego dnia przez tydzień zapisuj na osobnych karteczkach 5 cech, które lubisz sam w sobie, a następnie wrzuć je do pudełka. W momencie kiedy, będziesz miał do siebie o coś pretensje, nie będziesz siebie akceptował… sięgnij po pudełko… wyjmij i przeczytaj karteczkę… jedną… dwie… a nawet wszystkie. Zobaczysz, poczujesz się lepiej sam ze sobą!
Moje 5 cech na dziś:
• Szalona
• Uczciwa
• Ambitna
• Wyrozumiała
• Odpowiedzialna
A co Ty wypisałeś?
Pamiętaj! Pokochaj siebie, a świat zrobi to samo!!!